Hello, world!
>> środa, 16 kwietnia 2008
"Hello, world!", czyli witaj blogowy świecie! No cóż jako człowiek prywatnie i zawodowo spędzający czas w internecie nie mogłem przywitać się inaczej.
Tak na wstępie napiszę jeszcze, że nie zamierzam tu płakać jak to kogoś kocham czy coś w tym stylu, a jedynie wklepywać luźne przemyślenia na temat oglądanych rzeczy. Tak, tak, będzie to mój mały notatnik filmowy. Z racji tego, że przewija się tego masa (większych i mniejszych produkcji), a ja lubię być w miarę "na czasie" nie zawsze pamiętam co było wcześniej. Nie będę tu publikował informacji i kunszcie aktorskim, czy o świetności jakiegoś "twórcy". To będzie moje, i tylko moje zdanie (wrażenie) o danym filmie.
Często słyszę pytania o jakiś konkretny film, wiem ze znam tytuł, a nie do końca potrafię go polecić lub odradzić. Ten blog ma być moim ratunkiem z takich sytuacji. Może z czasem nie tylko ja będę z niego korzystał i pozbędę sie tych pytań (bez obrazy czytelniku ;]).
Technicznie:
Tak na wstępie napiszę jeszcze, że nie zamierzam tu płakać jak to kogoś kocham czy coś w tym stylu, a jedynie wklepywać luźne przemyślenia na temat oglądanych rzeczy. Tak, tak, będzie to mój mały notatnik filmowy. Z racji tego, że przewija się tego masa (większych i mniejszych produkcji), a ja lubię być w miarę "na czasie" nie zawsze pamiętam co było wcześniej. Nie będę tu publikował informacji i kunszcie aktorskim, czy o świetności jakiegoś "twórcy". To będzie moje, i tylko moje zdanie (wrażenie) o danym filmie.
Często słyszę pytania o jakiś konkretny film, wiem ze znam tytuł, a nie do końca potrafię go polecić lub odradzić. Ten blog ma być moim ratunkiem z takich sytuacji. Może z czasem nie tylko ja będę z niego korzystał i pozbędę sie tych pytań (bez obrazy czytelniku ;]).
Technicznie:
- Posty będą pojawiały się raczej w odstępach nieregularnych, lecz na pewno nie zapomnę o zjechaniu jakiegoś konkretnego "szitu".
- czasami też pewnie pojawią sie komentarze do zwiastunów :)
- Szata graficzna jest jaka jest i jakiś czas jeszcze pewnie zostanie. Może się zmieni jak już sie wciągnę w pisanie i uznam że mam na to czas w swoim i tak zapchanym dniu (och żeby doba miał jakieś 36h)
0 komentarze:
Prześlij komentarz